Black Dancong Hong Cha

Herbata pochodzi z Chin z Wudong Shan (prowincja: Guangdong). Ogród zlokalizowany jest 500 m n.p.m. Zakupiłem ją w sklepie TheTea.

Black-Dancong-Hong-Cha-2016_004

Sam susz pachnie bardzo owocowo z lekkimi nutami cytrusów.

Black-Dancong-Hong-Cha-2016_003

Parzyłem herbate dwukrotnie w stylu europejskim, czyli w dzbanku o pojemności 250 ml i przelewałem do kubka. Czas przygotowania to 2 minuty dla pierwszego i 4 minuty dla drugiego parzenia. Woda była wrzątkiem, czyli zaraz po zagotowaniu.

Black-Dancong-Hong-Cha-2016_002

Pierwszy napar odsłonił w smaku gorzką czekoladę, palone orzeszki, dało się także wyczuć nuty chmielowe. Smak przypomina paloną zbożową kawę.

Black-Dancong-Hong-Cha-2016_001

Drugi napar miał specyficzny smak owocowo-ziołowy z nutami palonej kawy zbożowej. Wyczuwalna była goryczka. Finisz krótki, goryczkowo-ziołowy (smak odrobinę podobny do czarnuszki).

Black-Dancong-Hong-Cha-2016_005

Assam Brahmaputra

Nazwa: Assam Brahmaputra

Kraj pochodzenia: Indie

Miejscowość / Region (prowincja): Assam

Zbiór: brak danych

Sklep: Czajownia, Wrocław

Liście: postrzępione

Kolor liści: ciemnobrązowe

Kolor herbaty: czerwono-kasztanowy

Zapach suszu: tytoń i wiśnie

Tryb parzenia: ok. 3 g na czajniczek 100 ml, temperatura ok. 96 C, czas: 2′, kolejne parzenie 4′ ewentualnie można zacząć od 3′ a później 5′-6′.

Assam-Brahmaputra-czajownia_001

Gdy przychodzi jesień wiele analogowych dusz chowa się pod kocyk, z kubkiem herbaty w jednej i książką w drugiej dłoni. Mruczą, piją, czytają, mruczą. Za oknami pada deszcz kolorowych liści gnanych wiatrem na wieczny spoczynek na przemian z łzawymi strugami na szybach. Ciepło domowego zacisza, gdzie myśli przeplatają się z cykaniem zegara. Książka może być wciągająca, że zapominamy w końcu o słocie, o całym umierającym świecie, a może być też taka, dzięki której co chwilę popadamy w zadumę nad czytanym tekstem.

Kubek z herbatą delikatnie paruje. Do naszych nosów dociera wspaniała wiśniowo-miodowa woń. Kolejny łyk, ciepło rozchodzi się po brzuszku, a uśmiech rozjaśnia usta.

Assam-Brahmaputra-czajownia_002

Uwielbiam te jesienne wieczory z kubkiem herbaty. Ostatnio spędzałem je z herbatą odkrytą przed około 170 laty przez braci Bruce. Rosnące dziko przez tysiące lat, w bagnistej dżungli dorzecza Brahmaputry, krzewy herbaciane zostały dokładnie wyselekcjonowane i przez lata pracowano nad ich obecnymi właściwościami smakowymi. Może to tylko reklama, a może i prawda, ale herbaciane krzewy nawozi się naturalnymi nawozami (pozyskiwanymi od hodowanych specjalnie do tego celu słoni) oraz nie stosuje herbicydów. Niestety wiele osób musi wtedy ręcznie walczyć z chwastami. Coś za coś.

Assam-Brahmaputra-czajownia_003

Warto sięgnąć, chociażby na próbę, po tę herbatę o jakże bogatym aromacie, obfitym smaku. Nie jest to może mistrzyni wśród czerwonych (pol. czarnych) herbat, ale czyż każdy musi być doskonały? Ważne by smakować, delektować i wciąż poznawać nowe napary. Ważne by znaleźć swoje zaciszne miejsce, koc, książkę i kubek z gorącą herbatą. Zobaczycie, smak i mruczenie samo będzie się do was łasić…

Assam-Brahmaputra-czajownia_004

Jingmai Autumn Roasted Hong Cha 2016

Nazwa: Jingmai Autumn Roasted Hong Cha 2016

Kraj pochodzenia: Chiny

Miejscowość / Region (prowincja): Jingmai/Lancang/Yunnan (雲南)

Zbiór: wrzesień-październik 2016

Sklep: TheTea

Liście: całe i postrzępione

Kolor liści: ciemnobrązowy, orzechowy

Kolor herbaty: czerwony

Zapach suszu: tytoń i wiśnia

Tryb parzenia: ok. 5-7 g na 300 ml, temperatura ok. 95 C, pierwsze parzenie 1,5 minuty, drugie parzenie 2,5 minuty, trzecie parzenie 4,5 minut. Próbowałem też innych czasów np. 1; 1; 2 i 3, a także 1,5; 1,5 i 2 oraz 0,5; 1; 1,5; 2 i 2,5.

 

Herbata…

Przystępując do Klubu TheTea nie miałem najmniejszego pojęcia z jak fantastycznymi w smaku i perfekcyjnie dobranymi herbatami będę miał do czynienia. Różnorodność comiesięcznych herbat jest po prostu oszałamiająca. To doskonały sposób by poznawać, smakować, poznawać i znów smakować.

Jingmai-Autumn-Roasted-Hong-Cha-2016_thetea_001

Poniżej jedna z propozycji z listopada 2016 roku. Wspomnienie, bo herbatę parzyłem, smakowałem, wrażenia zapisałem i zrobiłem zdjęcia ponad rok temu. A smak pamiętam do dziś. Jeśli kiedyś zapiszecie się do Klubu TheTea, będziecie wiedzieli o czym piszę.

Jingmai-Autumn-Roasted-Hong-Cha-2016_thetea_002

Herbata pochodzi z chińskiego regionu Yunnan. Region jest jakby na nowo odkrywany przez smakoszy herbaty oraz coraz bardziej doceniany. Można rzec, że w Polsce herbaty z tego regionu goszczą od niepamiętnych czasów. Ale nie takiej jakości.

Jingmai-Autumn-Roasted-Hong-Cha-2016_thetea_003

Wyprodukowano ją we wsi Jingmai przez panią Ye Jing Yu, przedstawicielkę mniejszości etnicznej Dai. Liście pochodzą z naturalnego ogrodu, w którym nie są stosowane ani herbicydy, ani pestycydy. Krzaczki są stosunkowo młode. Lekko skręcona forma i pełne utlenienie nadają herbacie swoistego charakteru.

Jingmai-Autumn-Roasted-Hong-Cha-2016_thetea_004

Smak podczas pierwszych parzeń oferował sporą ilość wyczuwalnych nut przejrzałych owoców (głównie wiśnia, śliwka) i jesiennego miodu. Bardzo dobra czerwona herbata, bardzo słodka, z ładnym dłuższym słodkawym finiszem.

Jingmai-Autumn-Roasted-Hong-Cha-2016_thetea_005

W kolejnych parzeniach (2, 3…) smak herbaty nadal jest mocny, bardzo dobry, słodkawy, z nutami wiśni, finisz coraz krótszy, ale nadal bardzo smaczny, słodki.

Wspaniała herbata. Nadaje się do wielu parzeń.

Jin Mao Feng

Nazwa: Jin Mao Feng

Kraj pochodzenia: Chiny

Miejscowość / Region (prowincja): Yunnan (雲南)

Zbiór: brak danych

Sklep: Czajownia

Liście: postrzępione, połamane

Kolor liści: jasnobrązowe, brązowe

Kolor herbaty: czerwony

Zapach suszu: doskonałej jakości tytoń

Tryb parzenia: ok. 3-4 g na 300 ml, temperatura ok. 90 C, pierwsze parzenie 2 minuty, drugie parzenie 3 minuty, trzecie parzenie 5 minut.

 

Herbata…

Herbaty z prowincji Junnan z południowo-zachodnich Chin są bardzo często niedoceniane. Owszem, jak wszędzie, produkuje się tam masowo herbaty, ale są też ciekawe odmiany, godne uwagi. Prezentowana poniżej herbata nie należy do masowych produktów, ale do niszowych również nie. Warto jej jednak poświęcić chwilę by poznać smak.

Jin-Mao-Feng_003

Trzy górne listki, pokryte meszkiem, nazywane tipsami, to złoto-brązowa moc naparu. W ich podłużnym zwinięciu zawiera się cały aromat. Do parzenia tej herbaty trzeba podejść bardziej finezyjnie.

Jin-Mao-Feng_004

Podczas pierwszego parzenia wyczuwalna jest lekka goryczka, palone drewno, śliwka oraz dymny posmak. Finisz jest długi, powoli rozchodzi się po podniebieniu od ostrego dymno-śliwkowego po łagodny owocowy (konfitury).

Jin-Mao-Feng_001

Kolejne parzenia (drugie i trzecie) łagodnieją stopniowo. Brak już tej goryczki i dymne akcenty ustępują bardziej owocowo-kwiatowym. Posmaki śliwkowe również słabną.

Jin-Mao-Feng_002

Ta czerwona herbata może nas zachwycić swoim bukietem smaków, o ile nie przeparzymy jej za mocno. A wierzcie mi, łatwo to uczynić. Bez wstydu przyznam się, że mnie się to już zdarzyło. Nie należało to do przyjemnych doznań. Jak już wspominałem, do tej herbaty należy podejść z finezją. Nic na siłę. A wtedy otworzy się przed nami w całej krasie. I tego wam życzę!

Jin-Mao-Feng_006

 

Qi Hong Mao Feng

Nazwa: Qi Hong Mao Feng

Kraj pochodzenia: Chiny

Miejscowość / Region (prowincja): Anhui

Zbiór: brak danych

Sklep: Czajownia

Liście: połamane

Kolor liści: kasztanowe

Kolor herbaty: ciemny pomarańcz

Zapach suszu: tytoń z nutą wiśni

Tryb parzenia: ok. 5-6 g na 300 ml, temperatura ok. 95 C, pierwsze parzenie 1 minuta, drugie parzenie 2 minuty – eksperymentalnie 3 parzenie 4 minuty.

 

Herbata…

W południowo-wschodnich Chinach, przecięta na pół rzeką Jangcy, leży prowincja Anhui (安徽). Utworzona jeszcze w czasach dynastii Qing, pozostała prawie bez zmian w swych wytyczonych granicach. Prezentowana dziś herbata pochodzi właśnie z tego regionu.

qi-hong-mao-feng_czajownia_001

Qimen czyli Wielka Brama, odnosi się do miasta o tej samej nazwie w prowincji Anhui, służyła jako powitanie dla dygnitarzy.

qi-hong-mao-feng_czajownia_002

Ta czerwona herbata, typu Mao Feng, produkowana jest z końcowych pędów herbacianych. W 1999 roku, Towarzystwo Miłośników Herbaty, uhonorowało ją tytułem herbaty roku.

qi-hong-mao-feng_czajownia_003

Smak herbaty jest wyrazisty, owocowo dymny, finisz ostry i dymny. Wyczuwalne nuty czekolady, wiśni i kasztanów gdzieś w tle. Napar ma bardzo ładny, charakterystyczny zapach.

qi-hong-mao-feng_czajownia_004

W drugim parzeniu smak mniej wyrazisty, łagodniejszy, bardziej owocowy niż dymny, finisz łagodnie rozchodził się w ustach z owocowy posmakiem.

qi-hong-mao-feng_czajownia_006

W trzecim parzeniu (eksperymentalnym, o czasie 4 minut) wyczuwalna lekka goryczka, nuty miodowe, rodzynkowe z wiśnią mocno sfermentowaną.

Bardzo smaczna podwieczorkowa herbata.